Artykuły

Ten artykuł jest związany z poprzednio prezentowanym (>>>TUTAJ<<<), jednak zaproponowano rozwiązanie umozliwiające zaoszczędzenie wyprowadzeń mikrokontrolera. Pole odczytowe wyświetlacza ma 6 cyfr LED, po 7 segmentów każda. Doliczając kropkę dziesiętną można powiedzieć, że wyświetlacz wymaga do sterowania 8 bitów, więc same sterowanie segmentami zajmie jeden pełny port. Jeśli użyjemy metody podobnej do tej z poprzedniego przykładu, to dodatkowo sterowanie tranzystorami kluczami załączającymi napięcie na anody cyfr, będzie wymagać następnych sześciu bitów portu. To już razem 14 linii! A jeśli jeszcze konieczne stanie się jakiś układów zewnętrznych takich, jak na przykład klawiatura? Może braknąć wyprowadzeń mikrokontrolera... Prezentowane rozwiązanie to wynik napotkania przeze mnie w przeszłości podobnego dylematu. Chcę pokazać na praktycznym przykładzie jak można zmierzyć się z tak przedstawionym problemem. Pokażę również jak wykorzystać to rozwiązanie do budowy układu prostego licznika impulsów. Użyję w nim przerwania generowanego przez Timer 1 do obsługi wyświetlacza LED oraz przez opadające zbocze sygnału na wejściu INT0 do zliczania impulsów prostokątnych. Użyję również wskaźników i ich arytmetyki – będzie okazja, co nieco się nauczyć. czytaj więcej
Sterowanie pojedynczą cyfrą LED wymaga dołączenia co najmniej dziewięciu wyprowadzeń. Należy bowiem dołączyć 7 segmentów cyfr, kropkę dziesiętną i wspólną anodę czy katodę wyświetlacza. Z tego osiem wyprowadzeń (segmenty i kropka dziesiętna) musi być połączone z mikrokontrolerem lub innym układem sterującym. Co zrobić, gdy jest niezbędne wyświetlenie liczby na przykład na 6 pozycjach? To aż 48 wyprowadzeń! Mało który mikrokontroler ma ich aż tyle. W takiej sytuacji jedynym ratunkiem jest multipleksowanie cyfr, czyli przełączanie ich w czasie wyświetlania tak, że w danym momencie świeci tylko jedna z nich. Multipleksowanie powinno być robione na  tyle szybko, aby oko ludzkie nie dostrzegało zmian cyfr. Ma się wówczas wrażenie, iż wszystkie cyfry świecą światłem ciągłym. To cała tajemnica. czytaj więcej
Dzięki uprzejmości dystrybutora firmy Velleman (sklep.avt.pl) otrzymaliśmy do przetestowania oscyloskop przenośny, który jest dopiero wprowadzany do sprzedaży. Na pierwszy rzut oka, gdyby nie ilustracja na pudełku, ten niewielki przyrząd bardziej przypominałby multimetr albo palmtop niż oscyloskop. Przy tym trochę „dziwny”, ponieważ nigdzie nie widać gałki to zmiany zakresów pomiarowych. Przyjrzyjmy się jego funkcjom. czytaj więcej
Jeśli wzmacniacz zawiera stopień wyjściowy (najczęściej pracują w nim tranzystory MOSFET), który jest na przemian zamykany i otwierany, to układ pracuje w klasie D. Stosując pomiędzy wyjściem a obciążeniem odpowiedni filtr, można uzyskać prawidłowy, niezniekształcony sygnał, jednak pod warunkiem że kluczowanie odbywa się z częstotliwością przynajmniej dwukrotnie wyższą od najwyższej częstotliwości sygnału wejściowego oraz że współczynnik wypełnienia impulsów wyjściowych jest proporcjonalny do wartości chwilowej sygnału audio. Tę grupę wzmacniaczy nazywa się nie bez słuszności wzmacniaczami impulsowymi. Znacznie mniej trafne jest określenie wymyślone przez specjalistów od reklamy, to jest wzmacniacz cyfrowy (D – Digital). Sugeruje to spełnienie marzeń audiofilów, czyli doskonałą jakość dźwięku przy jednocześnie bardzo dużej sprawności. Czy tak jest naprawdę? czytaj więcej
Zestaw ewaluacyjny powstał z myślą o wszystkich tych, którzy chcą się nauczyć programowania mikrokontrolerów PIC firmy Microchip. Jego opis został opublikowany w Elektronice Praktycznej 2/2011 (AVT5275), a płytka drukowana i sam zestaw są sprzedawane przez warszawską firmę AVT. Oprócz możliwości dołączenia mikrokontrolerów różnych typów, zestaw wyposażono w ciekawe układy peryferyjne, dzięki którym można za jej pomocą wykonać modele kilku użytecznych urządzeń. Połączenia pomiędzy układami wykonano w taki sposób, aby płytkę dało się dowolnie rekonfigurować. czytaj więcej
Już dawno zainteresowałem się mikrokontrolerami PIC, jednak przysłowiowe „postawienie kropki nad i” wymusiły skutki kryzysu, który dotknął przemysł elektroniczny i z którego tak ciężko jest mu się otrząsnąć. Stale są trudności z zakupem tych najbardziej popularnych mikrokontrolerów, a ich ceny są windowane do granic możliwości. Być może powinienem pójść z duchem czasu i w nowoprojektowanych urządzeniach stosować mikrokontrolery z rdzeniem ARM, jednak moim zdaniem w przypadku niektórych aplikacji jest to wytaczanie armaty na muchę. czytaj więcej
Projektując system kontroli dostępu mający pracować w pomieszczeniach o dużym zapyleniu postanowiłem do identyfikacji osób wchodzących zastosować karty zbliżeniowe o wymiarach standartowej karty plastikowej ISO. Problemem był zakup odpowiedniego czytnika, gdyż dostępne w handlu były zbyt drogie. Ze względu na bardzo ograniczony budżet projektu postanowiłem wykonać własne czytniki. W zbudowanym systemie znajduje się kilka czytników kart, które są sterowane przez centralkę. To ona podejmuje decyzję o dostępie lub odmowie. Sam czytnik w zaprezentowanej wersji oprogramowania nie zawiera żadnych mechanizmów decyzyjnych – jego zadania sprowadzają się do odczytania kodu zawartego na karcie, przekazania go na żądanie centralki oraz sterowania zamkiem elektromagnetycznym, również zgodnie z poleceniami centralki. czytaj więcej
Termowizja od niedawna zaczęła być powszechnie używana. Stało się tak głównie ze względu na spadek cen gotowych urządzeń. Dla przeciętnego użytkownika wystarczające są ka­me­ry o mniejszych rozdzielczościach i dzięki temu - o stosunkowo niedrogich sensorach. Bo to właśnie rozdzielczość sensora ma decydujący wpływ na ostateczną cenę gotowej kamery i jej przeznaczenie. czytaj więcej
W artykule podano opis funkcjonowania oraz sposobów konfiguracji i wykorzystania układów timerów w mikrokontrolerach z rodziny AVR. Rozpoczynając od ogólnego opisu, poprzez przykładowe programy, postaram się wytłumaczyć jak wykorzystać wbudowany w strukturę mikrokontrolera AVR timer dla własnych potrzeb. W przykładach programów posługiwałem się mikrokontrolerem AT90S8535, który nie jest już produkowany, ale w takie same timery są wyposażone mikrokontrolery ATMega. czytaj więcej
Interfejsy szeregowe najczęściej używane są do komunikacji pomiędzy układami w obrębie urządzenia, modułu czy wręcz płytki drukowanej. Najczęściej stosowane i przez to najczęściej spotykane są interfejsy I2C oraz SPI. W dzisiejszych czasach konstruktor może napotkać jeden problem: często mikrokontrolery czy mikroprocesory zasilane są dużo niższym napięciem niż układy peryferyjne. Wykonywane są one w bardzo dużej skali integracji, w technologii, w której wymiary pojedynczego tranzystora to ułamki mikrometra. Takie układy zapewniają dużą wydajność (większy stopień upakowania elementów, krótsze połączenia pomiędzy elementami) ale wymagają do zasilania napięcia rzędu 1,5 V. Co zrobić, gdy pozostałe układy komunikujące się z procesorem zasilane są przez napięcie o innej wartości? Na przykład przetworniki analogowo – cyfrowe, które dla uzyskania dobrej dynamiki potrzebują napięć zasilania 5 V i wyższych? Konieczna staje się wówczas budowa tzw. translatora poziomów napięć. Dalej zostanie omówiony przykład takiej aplikacji dostosowany do pracy z interfejsami szeregowymi. czytaj więcej